Następnego dnia obudziło mnie delikatne całowanie po ramieniu i szyi. Wiadomo kto to mógł być, bo Natalii ani Winiar by czegoś takiego nie odwalali. Nie miałam zamiaru tak wcześnie wstawać więc próbowałam spać dalej, ale nie dawał mi spać więc obudził mnie w całkowicie inny sposób :
- Misiu, wstawaj szkoda tak pięknego dnia. - szeptał mi do ucha co wywołało
u mnie lekki dreszcz. Nie chciałam dać za wygraną i próbowałam nie zwracać uwagi na to co robi.
- Julcia, skarbeńku wiem, ze masz łaskotki i nie zawaham się tego użyć.- powiedział
i już po chwili poczułam jak mnie łaskocze w moim czułym na tym punkcie miejscu.
Nie mogłam już wytrzymać, więc zaczęłam się śmiać. I prawie już spadałam z łóżka,
ale Aleks złapał mnie w idealnym momencie. Obrócił mnie w swoją stronę i pocałował na dzień dobry.
- Dzień dobry mój śpiochu.- powiedział i uśmiechnął się.
- Dzień dobry.- opowiedziałam i dodałam - A tak wogóle ile tak tu siedziałeś?
- Hmmm. Jakąś godzinę.
- To czemu wcześniej mnie nie obudziłeś?- zapytałam z oburzeniem
- Bo tak słodko spałaś, że nie miałem serca Cię budzić , a po za tym jest dopiero 10.
- Serio, jest 10.- spytałam ze zdziwieniem.
- Teraz to już 10:01- moja mina w tej chwili dokładnie wyglądała tak O.o
- No to teraz przydało by się zjeść śniadanie.- odparłam po woli wstając z łóżka
- O tym już pomyślałem. - uprzedził mnie i podał tackę z moim śniadaniem.
- Kochany jesteś , dziękuje.- podziękowałam i zabrałam się za jedzenie.
- Coś mi się chyba należy, że przyniosłem Ci śniadanie.- odparł z maślanymi oczkami.
- A tak.- pocałowałam go i jeszcze raz podziękowałam.
- I teraz pasuje.- odpowiedział.
Po zjedzony śniadaniu poleżeliśmy jeszcze 10 minut i poszłam do łazienki się umyć i ubrać.
Włosy zaplotłam w warkocza, nałożyłam lekki podkład, wy tuszowałam rzęsy i narysowałam jeszcze kredką kreski. Ubrałam się jeszcze i wyszłam z toalety.
W tym samym czasie.....
Natalia wychodziła na umówiony spacer z Maćkiem. Umówili się dwie godziny wcześniej.
Natka była szczęśliwa, że ten czas może spędzić właśnie z Muzajem . Wcześniej napisała
sms'a do Julii.
Wracając do Julki i Alka,
Gdy wychodziłam z łazienki usłyszałam dźwięk mojego telefonu, ze mam wiadomość.
Alek podał mi komórke żebym mogła odczytać sms'a od Natalii.
Julcia poszłam na spacer z Maćkiem. Będę później Buziaki :***
od: Natiś <33
odpisałam jej szybko :
Ulala , czy może coś będzie z was? Nati żeby jeszcze dzieci z teo nie było. :D I wiesz chce być chrzestną.
po chwili dostałam odp.
hahahahahah później powiem ci co i jak. Mała potem się odezwę. paa :**
Na to już nie odpisałam powiedziałam Alkowi co tam Natka chciała. Sam nawet stwierdził, że
coś z nich będzie, bo pasują do siebie.
Pogadaliśmy sobie jakiś czas. Później stwierdziliśmy, ze zrobimy coś do jedzenia.
Postanowiliśmy na muffinki z malinami i sosem czekoladowym. Mieliśmy wszystkie
składniki więc zaczęliśmy przygotowywać ciasto, ale nie byliśmy normalni więc
rzucaliśmy do siebie mąką i jajkami. ( Dobrze, ze Michała w domu nie było).
Byliśmy cali od mąki, jajek i pooblewani mlekiem. Po jakiejś godzinie były już w piekarniku, a my cali
brudni sprzątaliśmy kuchnię. Gdy już kończyliśmy przyszła Natalia z Maćkiem. I jak nas zobaczyli zaczęli pękać ze śmiechu. Po 15 minutach sie uspokoili, bo na stole były muffinki z sosem to zajeli się ich jedzeniem.
Gdy zniknęły już wszystkie muffinki z tależa poszłam się umyć z tego wszystkiego.
Odświeżona wyszłam juz po 10 minutach, a po mnie poszedł Aleks.
Jak już byliśmy w komplecie postanowiliśmy obejrzeć film.
Jak to bywa z Natalą chciałam oglądać komedie romantyczną, ale chłopcy uparli się na horror.
Więc z horrorów wybrali najnowszy film " Obecność". Zapowiada się na prawdę ciekawie, iż ten film oparty jest na faktach. Podczas oglądania tego dosyć strasznego filmu usłyszeliśmy czyjeś kroki....
_________________________________________________________________________________
Przepraszam, znowu nawaliłam :(
Kolejną sobotę miałam zajetą. Czasu nie było , a chciałam dodawać reguralnie już rozdziały.
Narazie nic nie chce obiecywać czy bd reguralnie czy tez nie.
Wybaczcie !!
A jeszcze zostały już tylko 2 dni Do Mistrzostw Europy !!!
Awww <33
Jeszcze jedno. Jeśli ktoś czyta te wypoiny to niech zostawi po sobie znak w postaci komentarza.
Może to być uśmiechnięta minka bądź cokolwiek , chce wiedzieć po prostu dla kogo to piszę i kto to czyta..
Dziękuje i jeszcze raz przepraszaaaaam !!
hue hue hue hue hue :D
OdpowiedzUsuńSiemka <333
Jebne ciii .
Usuńhahaha. xd
UsuńAleks jaki romantyczny! śniadanie do łóżka :D Mi też tak może przynieść.
OdpowiedzUsuńCiekawe kto to ...
Pozdrawiam!
Ps.Zapraszam na czternastkę :)
http://the-feeling-you-can-know-so-much.blogspot.com/
Pozdrawiam!
Wiesz zapytam sie Aleksa czy ci przyniesie. Jak co dam znać :D
UsuńZapraszam na nowy rozdział :
OdpowiedzUsuńhttp://sztuka-zycia-to.blogspot.com/2013/09/rozdzia-lvii.html
Ja czytam, super jest;)
OdpowiedzUsuńZapraszam na XXV rozdział http://zsiatkowkacalezycie.blogspot.com/
Hej tak jak prosiłaś informuję :
OdpowiedzUsuńhttp://pamietnikzgwalconej.blogspot.com/
Pojawił się drugi rozdział.
POZDRAWIAM
WINIAROWA:)
Ja nadrobiłam wszystkie rozdziały. Piszesz świetnie ;D
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać następnego. Wiem, że czytasz moje opowiadanie ale i tak zareklamuje swojego bloga
volleyball-lost-dreams.blogspot.com
Naprawdę fajnie piszesz. Czekam na dalszą część, a w międzyczasie zapraszam na moje wypociny, których nikt nie czyta. Błagam jeśli ktokolwiek to czyta, to niech przynajmniej mnie zhejtuje :c ;) http://uciekacnadno.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńZapraszam na piętnastkę :)
OdpowiedzUsuńhttp://the-feeling-you-can-know-so-much.blogspot.com/
Pozdrawiam!